wtorek, 27 kwietnia 2010

Opóźniony rejestr transakcji

W ciągu paru minionych dni wykonałem kilka transakcji, o których jeszcze nie zdążyłem napisać. Przede wszystkim wciąż dokupuję TEL i ABS chcąc zebrać jak najwięcej akcji przed dniem przyznania prawa do dywidendy. O ile w przypadku ABS jestem zadowolony z przebiegu kursów, o tyle presja na ściągnięcie TELa na niższy poziom mnie nieco martwi. Wątpię bym wyszedł z tej operacji na plusie.

Na plusie jednak wyszedłem z TVN sprzedając po 18.00. Co prawda patrząc na dzisiejsze notowania nie jest to kurs imponujący, ale ja przecież kupiłem po 13.80, zatem i tak wyszedłem bardzo ładnie do przodu.

Kolejną spółką, w którą włożyłem nieco grosza jest Netia. Przyglądam się jej od paru miesięcy, ale przegapiłem poprzedni moment kupna. Wczoraj jednak MACDO dał mi sygnał wejścia i dziś kupiłem po 4.98 za sztukę. NET od ponad roku jest w dość wąskim kanale wzrostowym, a ja liczę, że przez najbliższy czas z tego kanału nie wypadnie. Nieźle wyglądają też fundamenty, C/WK poniżej 1, pierwsze zyski netto, dobry wskaźnik Altmana Z"-score.

No i na zakończenie - zapisałem się na akcje PZU z zamiarem szybkiego wystawienia oferty sprzedaży. Nie patrzę na to długoterminowo, bo to wielka niewiadoma. Emisja jednak powinna się udać, także te kilka procent spróbuję uszczknąć.

Jedyne co mnie w tej chwili martwi, to przebąkiwania coraz większej ilości ludzi o oczekiwanej korekcie na WIGu.

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Tąpnięcie

Dziś po raz pierwszy od czasu gdy mam własny rachunek maklerski i aktywnie z niego korzystam nastąpiło poważne tąpnięcie w wycenie posiadanych przeze mnie akcji. Paradoksalnie nawet się z tego cieszę, bo nie zdążyło jeszcze we mnie wykluć się przekonanie o własnej potędze i kontroli nad rynkiem. Dzisiejszy spadek zjadł mi sporą część wypracowanego zysku, a zatem przychodzi pora na wyciągnięcie jakiś wniosków na przyszłość. Na chwilę obecną wyglądają one następująco:

1. Realizować zyski - sprzedawać korzystając z tego samego systemu, co kupować.
Dotychczas chciałem kierować się złotą zasadą, że AF daje mi sygnał co kupować, a AT kiedy. Niestety nie byłem konsekwentny i nie stosowałem tej samej zasady przy sprzedaży... i dziś dostałem po głowie. Pozostaje mi cieszyć się z tego, że w dobrym momencie wyszedłem z CPS zostawiając sobie w akcjach tylko przyrost-prowizje. Nic mnie zatem nie obchodzi, że pozycja jest wyceniana niżej niż cena kupna. Ja i tak na tym zarobiłem.

2. Przeliczyć taktykę stawiania stop lossów, których obecnie zupełnie nie stosuję. Patrząc jednak na dzisiejszą sesję stopy mogłyby mnie uchronić przed stratą części zysku i umożliwić wyjście z pozycji na dodatnich wartościach. Do tego jednak na jakim poziomie je stawiać potrzebuję większego horyzontu czasowego... i jeszcze kilku korekt takich jak dzisiejsza.

3. Uważniej przeglądać informacje o spółkach już należących do portfela. O ile w tym momencie jeszcze nie jest z tym najgorzej, bo portfel składa się z dziewięciu spółek, o tyle w przyszłości może być trudniej. Nie mogę sobie pozwolić na to, by więcej czasu poświęcać na wyszukiwanie nowych obiektów do kupna, niż na sprawdzanie co się dzieje (fundamentalnie) w moich papierach.

4. Przyrost wartości portfela nie jest równy zyskowi. Zysk występuje gdy zamykam pozycję. Z uzmysłowieniem tego będę miał pewnie największy problem, ale bez tego dalsza przygoda z GPW skończy się dla mnie tragicznie.

czwartek, 15 kwietnia 2010

Zestawienie dziennych transakcji

W dzisiejszym dniu dużo się działo w moim portfelu. Przede wszystkim uaktywniłem sobie notowania ciągłe w mBanku (za darmo) i jak na razie jestem zadowolony. Troszkę mnie jednak przeraża to, że dopóki miałem aktywne zlecenia kupna siedziałem jak głupi i gapiłem się na skaczące cyferki. Wcześniej, gdy z tego nie korzystałem składałem zlecenie wieczorem i do wieczora dnia kolejnego zapominałem o nim. Mimo tego jednak uważam, że notowania ciągłe to fajna sprawa, bo dzięki nim udało mi się z powodzeniem zrealizować oba zlecenia.

Pierwszym obiektem kupna był TELL, o którym pisałem wcześniej. Poluję na dywidendę, więc chcę zebrać jak najwięcej akcji przed dniem odcięcia. Podzieliłem kapitał, który zamierzam na to przeznaczyć w taki sposób, by dwa razy w ciągu tygodnia kupować za mniej więcej taką samą kwotę. Dlaczego? Bo jeśli kurs spadnie, będę kupował więcej akcji i dostanę większą dywidendę, jeśli zaś wzrośnie to kupię mniej, ale za to będę miał bonus w postaci wzrostu kursu. Kurs po którym kupiłem to 14,50 zł, średni kurs kupna (uwzględniając prowizje) 14,94.

Podobnie działam w przypadku ABS. Kurs spółki odbił się co prawda powyżej krawędzi kanału wzrostowego, który rysowałem poprzednio, ale i tak skłoniło mnie to do kupna. Kurs kupna w tym przypadku (uwzględniając prowizję) 10,36. Dzień przyznania prawa do dywidendy coraz bliżej i podobnie jak w przypadku TELLa zamierzam na zakupy przeznaczać taką samą kwotę dwa razy w tygodniu.

Jakie plany na przyszłość? Czekam na ogłoszenie ciekawych planów dywidendowych przez kolejne spółki z GPW. Jak tylko trafi się coś interesującego znów skoczę na zakupy.

Uważnie się też przyglądam kursom akcji, które już mam w portfelu. Być może niedługo przyjdzie czas, by z częścią z nich się pożegnać.

czwartek, 1 kwietnia 2010

Asseco Business Solutions - próba analizy

W dzisiejszym wpisie chciałbym skupić się na spółce, której przyglądam się od pewnego czasu, czyli Asseco Business Solutions [ABS]. Przyglądam się jej od czasu, gdy podała informację o propozycji zarządu dotyczącej dywidendy w wysokości 0,75 zł na akcję. Jako że akcja kosztuje w okolicach 10 złotych div yield jest dość korzystny. Tym razem jednak inaczej niż w przypadku TELLa nie kupuję zaraz po ogłoszeniu informacji, ale czekam na lepszy kurs. Do tego posłużyła mi AT.


Na wykresie wyraźnie widać kanał wzrostowy spółki, ale i obecny krótkoterminowy spadek. Czekam zatem na wejście do momentu, gdy kurs zbliży się do dolnej krawędzi wyznaczonego kanału, a MACDO dodatkowo potwierdzi sygnał przecięciem od dołu.